Kryzys finansowy w Grecji i jej ewentualne bankructwo to skomplikowana sprawa. Kiedy jednak spojrzeć na to, jak i za co nagradzano tamtejszych pracowników "budżetówki", wytłumaczenie greckiej katastrofy wydaje się o wiele prostsze. Ateny w rozdawnictwie premii i bonusów biją wszystkich na głowę. Oto dowody.
W towarzyskim spotkaniu na stadionie w Gdańsku reprezentacja Polski zremisowała z Grecją 0:0. Mecz nie należał do najlepszych, według wielu, był wręcz nudny, a najciekawszą akcją meczu była zmiana sędziego, który doznał kontuzji.