Kierowcy pracujący w greckiej komunikacji publicznej mieli się jak pączki w maśle. Tylko za to, że dana osoba przyszła do pracy i rozgrzała silnik samochodu, wypłacano jej extra 69 euro na miesiąc. 300 złotych za przygotowanie pojazdu do jazdy? U nas nikogo nie obchodzi, że w zimie samochód nie może odpalić.